sobota, 22 października 2011

Opinie z internetu

Oto znalezione, opisane w internecie przypadki innych osób z firmą Huccar:
http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/116279?action=newpost&status=done&offset=1
http://m.gloswielkopolski.pl/f/s3lyo/p3m2c/artykul.html?synd=197015

Wpuszczony na minę

Gorąco przestrzegam przed korzystaniem w jakikolwiek sposób z usług f. Huccar

W roku 2010 miałem kolizję, sprawcą był inny kierowca. Za namową kierowcy pomocy drogowej zdecydowałem się na naprawę auta nie w autoryzowanym serwisie, tylko w warsztacie Huccar - ze względu na to, że jak mi obiecywano, otrzymam na czas naprawy auto zastępcze nie musząc ponosić dodatkowych kosztów. Autoryzowany serwis, który znam każe sobie płacić za wynajem auta zastępczego, nawet jeśli naprawiają mój samochód z polisy OC innej osoby.



W firmie Huccar przy przyjmowaniu mojego samochodu do naprawy zostałem zapewniony, że koszty użytkowania samochodu zastępczego pokryje towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy kolizji. Właściciel obiecywał, że nie będzie problemów, bo firma Huccar już to wielokrotnie praktykowała, dodatkowo współpracują z kancelarią prawną, która w razie problemów pomoże. Pozostawiłem auto do naprawy. Podpisałem umowę do, w której jeden z punktów mówi, że w przypadku niepokrycia przez ubezpieczyciela kosztów naprawy auta zastępczego, warsztat może odmówić wydania auta.

Okres oczekiwania na naprawienie mojego samochodu wyniósł prawie 2 miesiące (firma Huccar tłumaczyła to problemami komunikacyjnymi z towarzystwem ubezpieczeniowym).
Początkowo towarzystwo całkowicie zanegowało możliwość pokrycia kosztów użytkowania auta zastępczego przeze mnie, co wiązało by się z koniecznością pokrycia całych kosztów z tym związanych - ponad 6 tys.
Dodać należy, że firma Huccar liczy sobie koszt rzędu 150 zł za dzień za wynajem wysłużonego samochodu (Astra II), w normalnej wypożyczalni można za 159 zł wypożyczyć o wiele nowsze auta (Astra III).

Po przepychankach i walce z tow. ubezpieczeniowym udało mi się doprowadzić do tego, że towarzystwo pokryło nieco ponad połowę kwoty. W efekcie końcowym zostałem zmuszony do zapłacenia z własnej kieszeni ponad 2500 zł żeby odzyskać swój samochód. Właściciel (niejaki Piotr Szymański) obiecał oddać sprawę do zaprzyjaźnionej kancelarii w celu odzyskania pozostałej kwoty od tow. ubezpieczeniowego. Gdyby to nie odniosło skutku zagwarantował odpowiednio podpisaną umową zwrot zapłaconej przeze mnie kwoty.

W toku wymiany korespondencji z firmą Huccar wyszło na jaw, że już wcześniej klienci tej firmy mieli problemy z tow. ubezpieczeniowym Warta i że właściciel f. Huccar świadomie namówił mnie na korzystanie z samochodu zastępczego mogąc się spodziewać, że i w moim przypadku wystąpią problemy.

Publikuję te informację by poinformować potencjalnych klientów tej firmy, by byli bardzo ostrożni w kontaktach z tą firmą - najlepiej wystrzegać się jakiejkolwiek współpracy, bo istnieje duże prawdopodobieństwo zostania zmuszonym do poniesienia niespodziewanych i niesłusznych kosztów.


Jeśli coraz więcej ludzi będzie czytało na temat tego warsztatu w internecie, to może kiedyś ich klientela spadnie do zera. Albo przynajmniej zmniejszy się ilość niezadowolonych klientów.